Biegiem po plaży. 15 km w Jarosławcu - relacja Basi
W tym roku postanowiliśmy z mężem połączyć wypoczynek z aktywnym uczestnictwem w biegu w Jarosławcu. Mieszkamy w Bielsku-Białej i nasze dotychczasowe starty związane były z okolicznymi biegami po górkach i górach Beskidu Śląskiego. Bieg w Jarosławcu był dla nas nowym doświadczeniem związanym z biegiem po plaży. Byliśmy do tej pory przekonani, że podbiegi i zbiegi po górach są trudne ale nie przypuszczaliśmy że bieg po sypkim i grząskim piasku będzie tak wymagający.... musieliśmy przebierać nogami szybciej niż zwykle, a uzyskiwany czas nie był zadowalający. Cała trasa biegu była urozmaicona , szczególne wrażenie zrobił na mnie bieg wzdłuż plaży, wśród dopingujących plażowiczów - nigdy do tej pory nie przybiłam tyle "piątek" co kibicującym dzieciakom na plaży :)
Impreza bardzo dobrze zorganizowana, widać duże doświadczenie służb organizacyjnych. Bogaty pakiet startowy, bon żywieniowy....w tym zimne lane piwko! Duża dbałość o biegacza: 3 punkty żywieniowe, sprawna obsługa wolontariuszy, kurtyny wodne, gąbki namoczone w wodzie- dla nas to był HIT !
Uroczyste zakończenie zawodów miało piękną oprawę Orkiestry Straży Granicznej z Gdańska, było miło i sympatycznie.
Bieg w Jarosławcu na stałe zapisał się w naszych sercach i na pewno będziemy chcieli tu wrócić ! Słowa uznania dla organizatorów !
Barbara i Marek Magier nr 269 i 270 pozdrawia:)
Basia: 1:38:42 miejsce 560 OPEN , 4 K50
Marek: 1:26:43 miejsce 352 , 39 M50
Startowało około 723 uczestników.
---
Na podstawie relacji do festiwalbiegowy.pl, zdjęcia FB, mapa Google